no to od pocztku, przygode z szydelkiem /drutami zaczełam w ciąży z Alexem, byłam na zwolnieniu, kazano mi duzo odpoczywac i zaczelo się a teraz zarazilam sie bakcylem i szydelkuje :)
blog poki co pusciutki malo jest, za 2 dni lece z dzieciakami do Polski na 2 tyg , jak wroce to cos podzialam no chyba , ze dam rade bedac tam :)
ostatnio dziergalam sówke czape, ale zaczne od pierwszej dla mojego młodszego smyka :)
UWAGAAAAAA prezentacja bedzie :
"dziewicza" czapa Alexa
fajna czapunia
OdpowiedzUsuń