no to mamusia też ma juz co na siebie zimą zarzucić kaptur z szyjogrzejem , wersja kocia a nie misiowa
dzis byłam w nowej pasmanterii ... szaleństwo! zakupiłam wełenkę na czapę i komin dla Kevina, bo zaczełam robić z pojedyńczej to za cieniutka wychodziła, wiec bedzie z podwójnej może dzis zacznę , ciekawi co bedzie?
a Kaptur się widzi? kto by ponosił ?
dzis byłam w nowej pasmanterii ... szaleństwo! zakupiłam wełenkę na czapę i komin dla Kevina, bo zaczełam robić z pojedyńczej to za cieniutka wychodziła, wiec bedzie z podwójnej może dzis zacznę , ciekawi co bedzie?
a Kaptur się widzi? kto by ponosił ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz