niedziela, 16 grudnia 2012

Dłubałam , dlubałam i wydlubałam 
23 czesci do zszycia 
wiedziałam , ze dlugo nie odepre posiadania kwiatuszkowej firanki :) 
taki przedmak i trening przed posiadaniem wymarzonej córci :) 
( i od razu zeby zdementowac podtekst - nie jestem w ciąży :D )
hihi


moje okienko nad schodami prezentuje sie teraz znacznie weselej :) 



2 komentarze:

  1. super jest, szzególnie kiedy na dworze tka "szarufka"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje :)musze ja chyba wykrochmalic aby sztywniejsza byla

      Usuń